[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Na dworze było już ciemno, ale dzięki pomysłowemu zestawowi lamp i
reflektorów rzęsiście oświetlona rezydencja wyglądała imponująco. Anna
zerknęła na Judda, chcąc przekonać się, jaka będzie jego reakcja.
A więc tak to wygląda... mruknął poważnym tonem, ogarniając
wzrokiem piętrowy budynek z różowej cegły. Moje wspomnienia z
dzieciństwa były... niepełne.
Mimo wielu zabiegów modernizacyjnych jest to wierna kopia
oryginału oznajmiła Anna. A ten gmach, mimo swoich rozmiarów, jest
przytulnym domem.
Waszym domem poprawił ją Judd.
Ignorując jego uwagę, wysiadła z limuzyny i zaczęła pomagać
Patrickowi w wyładowywaniu bagażu.
Kiedy usłyszała trzask otwieranych drzwi wejściowych, odwróciła
głowę, przekonana, że stanie w nich Charles, ale zamiast niego na progu
pojawiła się Nicole. Miała na sobie doskonale skrojony czarny kostium
podkreślający znakomitą figurę. Jej długie ciemne włosy kontrastowały
46
R
L
T
interesująco z bladą twarzą.
Kiedy mi powiedział, że przyjeżdżasz, nie uwierzyłam mu
powiedziała do brata bezbarwnym głosem.
Anna usłyszała rozbrzmiewające w umyśle dzwonki alarmowe. Jej
najbliższa przyjaciółka była zawsze osobą otwartą i serdeczną. Ten lodowaty
sposób bycia wydawał się zupełnie sprzeczny z jej prawdziwą naturą.
Nicole zeszła po schodach i zatrzymała się obok niej.
Dlaczego mi nie powiedziałaś? spytała oskarżycielskim tonem.
Anna poczuła się bezradna, bo nie miała pojęcia, czego dotyczy zarzut
przyjaciółki. Nie wiedziała, co powiedział córce Charles. Czy wspomniał jej
tylko o przyjezdzie Judda, czy też ujawnił przed nią cenę, jaką gotów był
zapłacić za pojednanie z synem.
Bo prosił mnie o zachowanie tajemnicy odparła, wiedząc, że ta
odpowiedz pasuje do obu wersji wydarzeń.
Czyżbyś uważała, że obowiązuje cię wobec niego większa lojalność
niż wobec mnie? szepnęła Nicole, a Anna odniosła wrażenie, że słowa
przyjaciółki spadają na nią jak lodowaty deszcz.
Nicole, jesteś niesprawiedliwa wyjąkała.
Masz rację. Ale w całej tej sprawie nie tylko ja naruszam zasady
sprawiedliwości.
Widząc w oczach Nicole tępy ból, Anna położyła dłoń na jej ramieniu.
Wiesz dobrze, że powiedziałabym ci o wszystkim, gdybym tylko
mogła.
Nicole kiwnęła głową i odwróciła się do Judda.
A więc, drogi bracie, pewnie powinniśmy powitać cię w rodzinnym
domu.
Wyciągnęła ręce, a Judd ku zdumieniu Anny podszedł bliżej i czule ją
47
R
L
T
uścisnął, potem zaś cofnął się o krok i spojrzał na nią badawczo.
Był zdumiony gwałtownością swojej reakcji na widok siostry stojącej u
stóp schodów. Kiedy opuszczał ten dom, miała zaledwie rok, więc nie
pojawiała się w jego wyobrazni jako osoba dorosła.
To jeszcze jeden powód do zarzutów pod adresem ojca, pomyślał z
goryczą. Tyle straconych lat...
Musimy nadrobić wiele czasu zauważył niepewnym tonem, a
Nicole ku jego zaskoczeniu skwitowała tę uwagę wybuchem śmiechu.
No cóż, chyba się nie obrazisz, jeśli powiem, że twoje spostrzeżenie
wydaje mi się mało odkrywcze. Wejdzmy do domu. Ojciec na ciebie czeka.
Judd spojrzał na Annę, która śledziła tę wymianę zdań z poważnym
wyrazem twarzy.
Czy idziesz z nami?
Myślę, że będzie lepiej, jeśli porozmawiacie w trójkę. Spotkamy się
przy kolacji.
Nie bądz niemądra, Anno zaprotestowała Nicole. Przecież wiesz,
że ojciec liczy na twoją obecność.
Anna spojrzała na Judda, który kiwnął głową. Widząc wyrazne napięcie
między Anną a Nicole, zaczął podejrzewać, że jego siostra nie jest do końca
zadowolona z bliskich stosunków łączących jej ojca z przyjaciółką.
Nicole wzięła go pod rękę. Dzięki dziesięciocentymetrowym obcasom
była niemal tak wysoka jak on. Zaczął się zastanawiać, czy zna plany ojca
dotyczące jego osoby i doszedł do wniosku, że gdyby tak było, traktowałaby
go mniej przyjaznie. Ale uznał stosunki z siostrą za przeszkodę, którą będzie
mógł pokonać na dalszym etapie pobytu w Nowej Zelandii. Teraz czekało go
spotkanie z człowiekiem, który przed ćwierćwieczem wypędził go z domu, z
kraju i swojego życia. Postanowił zrobić wszystko, żeby zachować zimną
48
R
L
T
krew i nieskazitelne maniery.
Zapamiętał ojca jako człowieka, z którego emanowała niespożyta
energia i pogoda ducha. Mężczyzna, który wstał na jego powitanie, gdy
weszli do salonu, był cieniem dawnego Charlesa Wilsona, ale ten fakt wcale
nie osłabił od dawna zakorzenionej niechęci Judda do ojca.
Oto on, tato powiedziała Nicole.
Judd...
Judd podszedł bliżej i wyciągnął rękę.
Przyglądał się uważnie ojcu, szukając w jego kruchej postaci śladów
zapamiętanego mężczyzny. Charles był teraz siwy i wydawał się bardzo
kruchy, ale w jego niebieskich oczach nadal lśniła błyskotliwa inteligencja.
Pan domu też patrzył badawczo na syna i chyba poczuł się
usatysfakcjonowany, bo usiadł na kanapie i wskazał mu stojący naprzeciw
niej fotel.
Anna zajęła miejsce obok Charlesa, położyła mu dłoń na przedramieniu
i szepnęła coś do ucha. Judd poczuł ukłucie zazdrości. Zachowanie Charlesa i
Anny sugerowało bliskość, a on obiecał sobie po raz kolejny, że niebawem
położy jej kres.
Nie rob zamieszania, Anno, nic mi nie jest mruknął Charles,
chwytając ją przelotnie za rękę, a potem odwrócił się do Judda. Przejdzmy
do sedna. Chcę mieć dowód na to, że jesteś moim synem.
Ja wiem, że jestem twoim synem odparł Judd, czując kolejny
przypływ niechęci. Inny stan rzeczy w ogóle nie wchodzi w rachubę.
Jestem pewny, że to właśnie powiedziała ci twoja matka. Ale musisz
zrozumieć, że ja chcę mieć stuprocentową pewność.
Powiedziałem ci, że jestem gotów przejść niezbędne badania
warknął Judd, panując nad sobą z coraz większym trudem. jego matka nie
49
R
L
T
była aniołem, ale wierzył jej, gdy go przekonywała, że jest synem Charlesa
Wilsona. Nie okłamywałaby w tak ważnej sprawie własnego dziecka.
To dobrze, to dobrze. Załatwimy tę sprawę w poniedziałek i wyślemy
próbki kurierem do laboratorium. Oni mają ekspresową ścieżkę świadczenia
usług i są w stanie ustalić ojcostwo w ciągu czterdziestu ośmiu godzin.
Szkoda, że Anna nie zdołała nakłonić cię do przyjazdu trochę wcześniej, bo
nie musielibyśmy czekać do końca weekendu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl chiara76.opx.pl
Na dworze było już ciemno, ale dzięki pomysłowemu zestawowi lamp i
reflektorów rzęsiście oświetlona rezydencja wyglądała imponująco. Anna
zerknęła na Judda, chcąc przekonać się, jaka będzie jego reakcja.
A więc tak to wygląda... mruknął poważnym tonem, ogarniając
wzrokiem piętrowy budynek z różowej cegły. Moje wspomnienia z
dzieciństwa były... niepełne.
Mimo wielu zabiegów modernizacyjnych jest to wierna kopia
oryginału oznajmiła Anna. A ten gmach, mimo swoich rozmiarów, jest
przytulnym domem.
Waszym domem poprawił ją Judd.
Ignorując jego uwagę, wysiadła z limuzyny i zaczęła pomagać
Patrickowi w wyładowywaniu bagażu.
Kiedy usłyszała trzask otwieranych drzwi wejściowych, odwróciła
głowę, przekonana, że stanie w nich Charles, ale zamiast niego na progu
pojawiła się Nicole. Miała na sobie doskonale skrojony czarny kostium
podkreślający znakomitą figurę. Jej długie ciemne włosy kontrastowały
46
R
L
T
interesująco z bladą twarzą.
Kiedy mi powiedział, że przyjeżdżasz, nie uwierzyłam mu
powiedziała do brata bezbarwnym głosem.
Anna usłyszała rozbrzmiewające w umyśle dzwonki alarmowe. Jej
najbliższa przyjaciółka była zawsze osobą otwartą i serdeczną. Ten lodowaty
sposób bycia wydawał się zupełnie sprzeczny z jej prawdziwą naturą.
Nicole zeszła po schodach i zatrzymała się obok niej.
Dlaczego mi nie powiedziałaś? spytała oskarżycielskim tonem.
Anna poczuła się bezradna, bo nie miała pojęcia, czego dotyczy zarzut
przyjaciółki. Nie wiedziała, co powiedział córce Charles. Czy wspomniał jej
tylko o przyjezdzie Judda, czy też ujawnił przed nią cenę, jaką gotów był
zapłacić za pojednanie z synem.
Bo prosił mnie o zachowanie tajemnicy odparła, wiedząc, że ta
odpowiedz pasuje do obu wersji wydarzeń.
Czyżbyś uważała, że obowiązuje cię wobec niego większa lojalność
niż wobec mnie? szepnęła Nicole, a Anna odniosła wrażenie, że słowa
przyjaciółki spadają na nią jak lodowaty deszcz.
Nicole, jesteś niesprawiedliwa wyjąkała.
Masz rację. Ale w całej tej sprawie nie tylko ja naruszam zasady
sprawiedliwości.
Widząc w oczach Nicole tępy ból, Anna położyła dłoń na jej ramieniu.
Wiesz dobrze, że powiedziałabym ci o wszystkim, gdybym tylko
mogła.
Nicole kiwnęła głową i odwróciła się do Judda.
A więc, drogi bracie, pewnie powinniśmy powitać cię w rodzinnym
domu.
Wyciągnęła ręce, a Judd ku zdumieniu Anny podszedł bliżej i czule ją
47
R
L
T
uścisnął, potem zaś cofnął się o krok i spojrzał na nią badawczo.
Był zdumiony gwałtownością swojej reakcji na widok siostry stojącej u
stóp schodów. Kiedy opuszczał ten dom, miała zaledwie rok, więc nie
pojawiała się w jego wyobrazni jako osoba dorosła.
To jeszcze jeden powód do zarzutów pod adresem ojca, pomyślał z
goryczą. Tyle straconych lat...
Musimy nadrobić wiele czasu zauważył niepewnym tonem, a
Nicole ku jego zaskoczeniu skwitowała tę uwagę wybuchem śmiechu.
No cóż, chyba się nie obrazisz, jeśli powiem, że twoje spostrzeżenie
wydaje mi się mało odkrywcze. Wejdzmy do domu. Ojciec na ciebie czeka.
Judd spojrzał na Annę, która śledziła tę wymianę zdań z poważnym
wyrazem twarzy.
Czy idziesz z nami?
Myślę, że będzie lepiej, jeśli porozmawiacie w trójkę. Spotkamy się
przy kolacji.
Nie bądz niemądra, Anno zaprotestowała Nicole. Przecież wiesz,
że ojciec liczy na twoją obecność.
Anna spojrzała na Judda, który kiwnął głową. Widząc wyrazne napięcie
między Anną a Nicole, zaczął podejrzewać, że jego siostra nie jest do końca
zadowolona z bliskich stosunków łączących jej ojca z przyjaciółką.
Nicole wzięła go pod rękę. Dzięki dziesięciocentymetrowym obcasom
była niemal tak wysoka jak on. Zaczął się zastanawiać, czy zna plany ojca
dotyczące jego osoby i doszedł do wniosku, że gdyby tak było, traktowałaby
go mniej przyjaznie. Ale uznał stosunki z siostrą za przeszkodę, którą będzie
mógł pokonać na dalszym etapie pobytu w Nowej Zelandii. Teraz czekało go
spotkanie z człowiekiem, który przed ćwierćwieczem wypędził go z domu, z
kraju i swojego życia. Postanowił zrobić wszystko, żeby zachować zimną
48
R
L
T
krew i nieskazitelne maniery.
Zapamiętał ojca jako człowieka, z którego emanowała niespożyta
energia i pogoda ducha. Mężczyzna, który wstał na jego powitanie, gdy
weszli do salonu, był cieniem dawnego Charlesa Wilsona, ale ten fakt wcale
nie osłabił od dawna zakorzenionej niechęci Judda do ojca.
Oto on, tato powiedziała Nicole.
Judd...
Judd podszedł bliżej i wyciągnął rękę.
Przyglądał się uważnie ojcu, szukając w jego kruchej postaci śladów
zapamiętanego mężczyzny. Charles był teraz siwy i wydawał się bardzo
kruchy, ale w jego niebieskich oczach nadal lśniła błyskotliwa inteligencja.
Pan domu też patrzył badawczo na syna i chyba poczuł się
usatysfakcjonowany, bo usiadł na kanapie i wskazał mu stojący naprzeciw
niej fotel.
Anna zajęła miejsce obok Charlesa, położyła mu dłoń na przedramieniu
i szepnęła coś do ucha. Judd poczuł ukłucie zazdrości. Zachowanie Charlesa i
Anny sugerowało bliskość, a on obiecał sobie po raz kolejny, że niebawem
położy jej kres.
Nie rob zamieszania, Anno, nic mi nie jest mruknął Charles,
chwytając ją przelotnie za rękę, a potem odwrócił się do Judda. Przejdzmy
do sedna. Chcę mieć dowód na to, że jesteś moim synem.
Ja wiem, że jestem twoim synem odparł Judd, czując kolejny
przypływ niechęci. Inny stan rzeczy w ogóle nie wchodzi w rachubę.
Jestem pewny, że to właśnie powiedziała ci twoja matka. Ale musisz
zrozumieć, że ja chcę mieć stuprocentową pewność.
Powiedziałem ci, że jestem gotów przejść niezbędne badania
warknął Judd, panując nad sobą z coraz większym trudem. jego matka nie
49
R
L
T
była aniołem, ale wierzył jej, gdy go przekonywała, że jest synem Charlesa
Wilsona. Nie okłamywałaby w tak ważnej sprawie własnego dziecka.
To dobrze, to dobrze. Załatwimy tę sprawę w poniedziałek i wyślemy
próbki kurierem do laboratorium. Oni mają ekspresową ścieżkę świadczenia
usług i są w stanie ustalić ojcostwo w ciągu czterdziestu ośmiu godzin.
Szkoda, że Anna nie zdołała nakłonić cię do przyjazdu trochę wcześniej, bo
nie musielibyśmy czekać do końca weekendu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]