[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wycierpieliśmy od mistrza i Zakonu pruskiego. Z wielu przykładów niektóre tu tylko
przytoczymy, aby z nich brać można miarę, jak wielkie były ich nadużycia, a jaka z naszej strony
cierpliwość. Najpierw rzeczony mistrz i Zakon, złamawszy poprzysiężoną przyjazń i wiarę, ziemię
pomorską niesłusznie i niegodziwie od królestwa polskiego oderwali.120 Potem, pogwałciwszy
przymierze zawarte z królem polskim Kazimierzem, powodowani jedynie żądzą łakomą
zagarnienia innych krajów twego królestwa podnieśli oręż przeciw Polsce, i naprzód dobrzyńską,
a potem kujawską ziemię usiłowali sobie przywłaszczyć. Ale pokonani i wielką od ojca twego
przyciśnieni klęską,121 zmuszeni przy tym ustąpić mu, z wyjątkiem małej tylko liczby, zamków i
miast pruskich, z łaski ojca twego odnowili dawne przymierze i odzyskali swoje zamki i miasta,
zapłaciwszy jednak za karę sto tysięcy kóp szerokich groszy i utraciwszy nieszawski zamek z
powiatem. Gdy wkrótce potem przymierze to pogwałcili, ojciec twój Władysław przymusił ich
orężem prosić o pokój. Lecz nie mogli go długo utrzymać, związawszy się bowiem z
nieprzyjacielem królestwa i ojca twego Bolesławem Zwidrygiełłą, zerwali mir świeżo zawarty; a
kiedy ojciec twój zajęty był wojną z rzeczonym Zwidrygiełłą, ziemię dobrzyńską i kujawską po
nieprzyjacielsku ogniem spustoszyli. Gdy zaś i wtedy przestępstwo swoje ciężką przypłacili
klęską i gdy zwycięskie twoje wojsko ziemie ich nawiedziło mieczem i pożogą, uznali nad sobą
Boga, mściciela krzywd i przeniewierstwa, i po czwarty raz zawarli nowe, przysięgą utwierdzone
przymierze, które przecież, gdyby nie opór silny z naszej strony, byliby rychlej jeszcze niż
poprzednie złamali.
W ciągu zaś tyloletnich z królestwem twoim prowadzonych wojen, ile potraciliśmy krewnych,
dzieci, przyjaciół, ile nam popalono miast znakomitych, poniszczono włości, pogwałcono żon
naszych i córek, porozrywano majątków, ślady świeże i skargi uciśnionych głośno poświadczają.
Ale nad te wszystkie klęski więcej nas jeszcze to dotykało, żeśmy byli zmuszeni do łamania
sojuszów i prowadzenia wojen, tym przykrzejszych dla nas, że tak niesprawiedliwych; żeśmy
musieli nadstawiać nasze głowy za nieprawość mistrza i Krzyżaków, którzy nigdy szczerze z nami
się nie znosili, a zamknąwszy się sami w warownych twierdzach, woleli raczej widzami być
naszych klęsk niżeli obrońcami. Wśród tylu zaś i tak wielkich nieszczęść, jeżeli kiedy brakło
nieprzyjaciela zewnątrz, większy za to wewnątrz występował kraju. Komturowie i posiadacze
zamków nie sromali się, bez przeprowadzenia sprawy, bez złożenia sądu zabierać nam dobra i
majątki, żony w oczach mężów i córki wobec rodziców porywać na pastwę swoich lubieżnych
chuci. A tym, którzy się na takie krzywdy uskarżali, miasto wymierzania sprawiedliwości
zdejmowano głowy albo wydzierano mienie.
Przyciśnieni tak wielką niedolą, uczyniliśmy wszyscy między sobą związek, abyśmy się od tych
cierpień zasłonić mogli. Ten związek, jako słuszny i ze wszech miar sprawiedliwy, dwaj
mistrzowie, Paweł i Konrad,122 nie tylko cierpliwie znosili, ale nawet upoważnili. Lecz gdy go
terazniejszy mistrz Ludwik123 pokątnymi i przewrotnymi wiedziony namowy usiłował rozerwać i
zniweczyć, a sprawa nasza wyniesiona została przed sąd Fryderyka,124 cesarza rzymskiego,
rzeczony cesarz odrzuciwszy najsłuszniejsze i jawnie za nami mówiące dowody, a na większe
nieszczęście nasze zniósłszy i unieważniwszy wyrokiem swoim nasz związek, skazał nas na
sześćkroć sto tysięcy złotych kary i na wieczne poddaństwo mistrzowi i Zakonowi, jakobyśmy od
nich za pieniądze jak niewolnicy kupieni byli. Taki otrzymawszy wyrok, zaraz pogrozili nam srogą
zemstą. Nie zwłaczali jej równie pełnomocnicy mistrza i Zakonu, nalegając, aby trzechset
spomiędzy nas śmiercią ukarano. Ten więc wyrok cesarza, tak niesłuszny i tyrański, spowodował
nas do wypowiedzenia posłuszeństwa Krzyżakom i podniesienia przeciw nim oręża w
przekonaniu, że nie tylko nam mężom, ale i kobietom największą grozi sro-motą poddanie się w
jarzmo tak nikczemnej podległości. I pobłogosławiła Opatrzność naszym przedsięwzięciom. W
ciągu dni dwudziestu orężem naszym przeszło dwadzieścia zdobyliśmy zamków, jako to: Toruń
stary i nowy, Gdańsk, Elbląg, Grudziądz, Lidzbark, Gołub, Kowale, Gniew, Zwiecie, Papowo, Tu-
cholę, Pasłęk, Królewiec, Radzyń, Brandenburg, Nidzicę, Przezmark, Morąg, Brodnicę, Chełmno,
Działdowo, Ragnetę, Ostródę, Bratjan, które naszej uległy władzy.
Gdy więc twoja królewska miłość, jak wszystkim wiadomo, i co sam mistrz i Zakon jawnymi
wyznali pismy, jesteś Zakonu tego nadawcą, uposażycielem i dobroczyńcą, ziemie zaś pomorska,
chełmińska i michałowska gwałtem i przemocą zostały królestwu polskiemu wydarte, przeto
udajemy się do Majestatu twego z prośbą, abyś nas raczył przyjąć za twoich i królestwa twego
wieczystych poddanych i hołdowników, i wcielił na nowo do królestwa polskiego, od którego
jesteśmy oderwani. Poddajemy się dobrowolnie i z posłuszeństwem pod twoją zwierzchność i
rządy, poruczając ci siebie, żony, dzieci i rodziny nasze oraz wszystkie miasta, wsie, zamki i
miasteczka, bądz nabyte przez nas, bądz nabyć się kiedyś mające. Nie odrzucaj zatem próśb
naszych, a przyjmij je razem od tych, których poselstwo sprawujemy. Albo tobie, jeżeli nas pod
twą władzę przyjmiesz, albo nieprzyjaciołom, jeśli nami wzgardzisz, służyć będziemy. %7łe nas
jednak nie odrzucisz, ręczą nam za to twoje cnoty i męstwo. Zdobywszy resztę zamków i
zgładziwszy do szczętu nieprzyjaciela, co lada dzień twoja obiecuje dzielność i potęga, której
dawną i obecną zawdzięczamy pomyślność, panować będziesz obszernie od Czarnego aż do
zachodniego morza.125 Niechaj cię nie wstrzymuje przysięga i zawarte z Krzyżakami przymierze,
którym i my, część większą stanowiący, objęci jesteśmy, kiedy je mistrz i Zakon pogwałcili, już to
skazując pod miecz obywateli miasta Choszczna, już wchodząc skrycie w umowy przeciw tobie i
królestwu twemu z Litwinami. Nie sromali się Krzyżacy tylekroć to zdradą, to orężem ziemie
twoje zagarniać i w swoim posiadaniu dzierżyć, chociaż papieże sami nieraz orzekali, że twoją i
królestwa twego były własnością, i zmuszali wydzierców do ich zwrotu klątwami, na które oni
zawsze odpowiadali pogardą. Miałżebyś więc ty sobie za sromotę własne odbierać kraje i wracać
do ich pierwotnej całości? Jest na te kraje rozciągnięta danina, którą królowie polscy książęciu
Apostołów, Piotrowi św., zawdy opłacali: ta sama głośno świadczyć może, gdyby innych
najoczywistszych nie było dowodów, że ziemie pomienione twoją są własnością. Wzrusz się
naszymi prośbami i łzami; miej wzgląd nie tylko na nas, ale i na tych, którzy wśród nadziei i
obawy oczekują powrotu naszego, a z nim odpowiedzi mającej im przynieść pociechę albo ciężką
żałość."
Tu ze łzami padłszy na kolana u podwoi radnej izby, stwierdzali zewnętrzną pokorą hołd
oświadczonej uległości i posłuszeństwa. Prośba ich dobrze była przyjęta, wszyscy życzliwie jej
słuchali. Zaraz ludzie rozumni czynili wnioski, że Polacy w Prusach toczyć będą wojnę;
przepowiadali ją zwłaszcza biegli w sztuce gwiazdarskiej wieszczkowie, którzy z ruchu ciał
niebieskich wyczytywali wielkie między ludzmi waśnie i wojnę pruską tak straszną i
niespodziewaną mienili skutkiem samego gwiazd obrotu.
MIMO R%7łNICYCH SI ZDAC PANW RADNYCH, KRL KAZIMIERZ
PODDAJCE SI ZIEMIE PRUSKIE POD SWOJ WAADZ PRZYJMUJE. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl chiara76.opx.pl
wycierpieliśmy od mistrza i Zakonu pruskiego. Z wielu przykładów niektóre tu tylko
przytoczymy, aby z nich brać można miarę, jak wielkie były ich nadużycia, a jaka z naszej strony
cierpliwość. Najpierw rzeczony mistrz i Zakon, złamawszy poprzysiężoną przyjazń i wiarę, ziemię
pomorską niesłusznie i niegodziwie od królestwa polskiego oderwali.120 Potem, pogwałciwszy
przymierze zawarte z królem polskim Kazimierzem, powodowani jedynie żądzą łakomą
zagarnienia innych krajów twego królestwa podnieśli oręż przeciw Polsce, i naprzód dobrzyńską,
a potem kujawską ziemię usiłowali sobie przywłaszczyć. Ale pokonani i wielką od ojca twego
przyciśnieni klęską,121 zmuszeni przy tym ustąpić mu, z wyjątkiem małej tylko liczby, zamków i
miast pruskich, z łaski ojca twego odnowili dawne przymierze i odzyskali swoje zamki i miasta,
zapłaciwszy jednak za karę sto tysięcy kóp szerokich groszy i utraciwszy nieszawski zamek z
powiatem. Gdy wkrótce potem przymierze to pogwałcili, ojciec twój Władysław przymusił ich
orężem prosić o pokój. Lecz nie mogli go długo utrzymać, związawszy się bowiem z
nieprzyjacielem królestwa i ojca twego Bolesławem Zwidrygiełłą, zerwali mir świeżo zawarty; a
kiedy ojciec twój zajęty był wojną z rzeczonym Zwidrygiełłą, ziemię dobrzyńską i kujawską po
nieprzyjacielsku ogniem spustoszyli. Gdy zaś i wtedy przestępstwo swoje ciężką przypłacili
klęską i gdy zwycięskie twoje wojsko ziemie ich nawiedziło mieczem i pożogą, uznali nad sobą
Boga, mściciela krzywd i przeniewierstwa, i po czwarty raz zawarli nowe, przysięgą utwierdzone
przymierze, które przecież, gdyby nie opór silny z naszej strony, byliby rychlej jeszcze niż
poprzednie złamali.
W ciągu zaś tyloletnich z królestwem twoim prowadzonych wojen, ile potraciliśmy krewnych,
dzieci, przyjaciół, ile nam popalono miast znakomitych, poniszczono włości, pogwałcono żon
naszych i córek, porozrywano majątków, ślady świeże i skargi uciśnionych głośno poświadczają.
Ale nad te wszystkie klęski więcej nas jeszcze to dotykało, żeśmy byli zmuszeni do łamania
sojuszów i prowadzenia wojen, tym przykrzejszych dla nas, że tak niesprawiedliwych; żeśmy
musieli nadstawiać nasze głowy za nieprawość mistrza i Krzyżaków, którzy nigdy szczerze z nami
się nie znosili, a zamknąwszy się sami w warownych twierdzach, woleli raczej widzami być
naszych klęsk niżeli obrońcami. Wśród tylu zaś i tak wielkich nieszczęść, jeżeli kiedy brakło
nieprzyjaciela zewnątrz, większy za to wewnątrz występował kraju. Komturowie i posiadacze
zamków nie sromali się, bez przeprowadzenia sprawy, bez złożenia sądu zabierać nam dobra i
majątki, żony w oczach mężów i córki wobec rodziców porywać na pastwę swoich lubieżnych
chuci. A tym, którzy się na takie krzywdy uskarżali, miasto wymierzania sprawiedliwości
zdejmowano głowy albo wydzierano mienie.
Przyciśnieni tak wielką niedolą, uczyniliśmy wszyscy między sobą związek, abyśmy się od tych
cierpień zasłonić mogli. Ten związek, jako słuszny i ze wszech miar sprawiedliwy, dwaj
mistrzowie, Paweł i Konrad,122 nie tylko cierpliwie znosili, ale nawet upoważnili. Lecz gdy go
terazniejszy mistrz Ludwik123 pokątnymi i przewrotnymi wiedziony namowy usiłował rozerwać i
zniweczyć, a sprawa nasza wyniesiona została przed sąd Fryderyka,124 cesarza rzymskiego,
rzeczony cesarz odrzuciwszy najsłuszniejsze i jawnie za nami mówiące dowody, a na większe
nieszczęście nasze zniósłszy i unieważniwszy wyrokiem swoim nasz związek, skazał nas na
sześćkroć sto tysięcy złotych kary i na wieczne poddaństwo mistrzowi i Zakonowi, jakobyśmy od
nich za pieniądze jak niewolnicy kupieni byli. Taki otrzymawszy wyrok, zaraz pogrozili nam srogą
zemstą. Nie zwłaczali jej równie pełnomocnicy mistrza i Zakonu, nalegając, aby trzechset
spomiędzy nas śmiercią ukarano. Ten więc wyrok cesarza, tak niesłuszny i tyrański, spowodował
nas do wypowiedzenia posłuszeństwa Krzyżakom i podniesienia przeciw nim oręża w
przekonaniu, że nie tylko nam mężom, ale i kobietom największą grozi sro-motą poddanie się w
jarzmo tak nikczemnej podległości. I pobłogosławiła Opatrzność naszym przedsięwzięciom. W
ciągu dni dwudziestu orężem naszym przeszło dwadzieścia zdobyliśmy zamków, jako to: Toruń
stary i nowy, Gdańsk, Elbląg, Grudziądz, Lidzbark, Gołub, Kowale, Gniew, Zwiecie, Papowo, Tu-
cholę, Pasłęk, Królewiec, Radzyń, Brandenburg, Nidzicę, Przezmark, Morąg, Brodnicę, Chełmno,
Działdowo, Ragnetę, Ostródę, Bratjan, które naszej uległy władzy.
Gdy więc twoja królewska miłość, jak wszystkim wiadomo, i co sam mistrz i Zakon jawnymi
wyznali pismy, jesteś Zakonu tego nadawcą, uposażycielem i dobroczyńcą, ziemie zaś pomorska,
chełmińska i michałowska gwałtem i przemocą zostały królestwu polskiemu wydarte, przeto
udajemy się do Majestatu twego z prośbą, abyś nas raczył przyjąć za twoich i królestwa twego
wieczystych poddanych i hołdowników, i wcielił na nowo do królestwa polskiego, od którego
jesteśmy oderwani. Poddajemy się dobrowolnie i z posłuszeństwem pod twoją zwierzchność i
rządy, poruczając ci siebie, żony, dzieci i rodziny nasze oraz wszystkie miasta, wsie, zamki i
miasteczka, bądz nabyte przez nas, bądz nabyć się kiedyś mające. Nie odrzucaj zatem próśb
naszych, a przyjmij je razem od tych, których poselstwo sprawujemy. Albo tobie, jeżeli nas pod
twą władzę przyjmiesz, albo nieprzyjaciołom, jeśli nami wzgardzisz, służyć będziemy. %7łe nas
jednak nie odrzucisz, ręczą nam za to twoje cnoty i męstwo. Zdobywszy resztę zamków i
zgładziwszy do szczętu nieprzyjaciela, co lada dzień twoja obiecuje dzielność i potęga, której
dawną i obecną zawdzięczamy pomyślność, panować będziesz obszernie od Czarnego aż do
zachodniego morza.125 Niechaj cię nie wstrzymuje przysięga i zawarte z Krzyżakami przymierze,
którym i my, część większą stanowiący, objęci jesteśmy, kiedy je mistrz i Zakon pogwałcili, już to
skazując pod miecz obywateli miasta Choszczna, już wchodząc skrycie w umowy przeciw tobie i
królestwu twemu z Litwinami. Nie sromali się Krzyżacy tylekroć to zdradą, to orężem ziemie
twoje zagarniać i w swoim posiadaniu dzierżyć, chociaż papieże sami nieraz orzekali, że twoją i
królestwa twego były własnością, i zmuszali wydzierców do ich zwrotu klątwami, na które oni
zawsze odpowiadali pogardą. Miałżebyś więc ty sobie za sromotę własne odbierać kraje i wracać
do ich pierwotnej całości? Jest na te kraje rozciągnięta danina, którą królowie polscy książęciu
Apostołów, Piotrowi św., zawdy opłacali: ta sama głośno świadczyć może, gdyby innych
najoczywistszych nie było dowodów, że ziemie pomienione twoją są własnością. Wzrusz się
naszymi prośbami i łzami; miej wzgląd nie tylko na nas, ale i na tych, którzy wśród nadziei i
obawy oczekują powrotu naszego, a z nim odpowiedzi mającej im przynieść pociechę albo ciężką
żałość."
Tu ze łzami padłszy na kolana u podwoi radnej izby, stwierdzali zewnętrzną pokorą hołd
oświadczonej uległości i posłuszeństwa. Prośba ich dobrze była przyjęta, wszyscy życzliwie jej
słuchali. Zaraz ludzie rozumni czynili wnioski, że Polacy w Prusach toczyć będą wojnę;
przepowiadali ją zwłaszcza biegli w sztuce gwiazdarskiej wieszczkowie, którzy z ruchu ciał
niebieskich wyczytywali wielkie między ludzmi waśnie i wojnę pruską tak straszną i
niespodziewaną mienili skutkiem samego gwiazd obrotu.
MIMO R%7łNICYCH SI ZDAC PANW RADNYCH, KRL KAZIMIERZ
PODDAJCE SI ZIEMIE PRUSKIE POD SWOJ WAADZ PRZYJMUJE. [ Pobierz całość w formacie PDF ]