[ Pobierz całość w formacie PDF ]
podczas kolacji. Mimo że wypił już sporo wina, nie potrafił spojrzeć
Giuseppe w oczy. Nigdy nie rozmawiali o uczuciach.
Nie potrafiłem sobie wyobrazić życia bez niej.
Rico pokiwał głową ze zrozumieniem. Też nie mógł znieść myśli, że w
jego życiu mogłoby zabraknąć Elli. Po zaledwie trzech dniach bez niej
zaczynał wariować i odliczał godziny do powrotu do Londynu.
Dlaczego pytasz? Chodzi o tę Angielkę, dla której pożyczałeś
samolot?
Rico w końcu spojrzał przyjacielowi prosto w oczy.
Tak przyznał.
Najwyższy czas! roześmiał się Giuseppe. Chociaż widzę, że jesteś
przerażony.
Znali się od lat i wiedzieli o sobie bardzo dużo, więc Rico uznał, że nie
ma sensu zaprzeczać.
Mam wrażenie, że straciłem kontrolę nad własnym życiem.
Brzmi znajomo. Na szczęście to mija i pozostaje tylko radość.
A jeśli coś schrzanię?
Kupisz kwiaty, przeprosisz i zapewniasz o swojej miłości.
Już kupuję uśmiechnął się gorzko.
A co z zapewnieniami? Jak cię znam, wyznanie miłosne nie
przechodzi ci przez gardło.
Rico skrzywił się w odpowiedzi.
Wiedziałem! Mam nadzieję, że się przełamiesz i nie pozwolisz jej się
zniechęcić?
Nie mogę. Rico wpatrywał się w stół ponurym wzrokiem.
130
R
L
T
Dlaczego?
Będziemy mieli dziecko wykrztusił i ku swemu zaskoczeniu poczuł,
że rozpiera go duma. Nagle świat nabrał kolorów, a życie sensu. Będę
ojcem.
Giuseppe otworzył usta, ale nie wydobył się z nich żaden dzwięk.
Siedział tak przez jakiś czas, potem wypił resztę wina z kieliszka.
To musi być wyjątkowa kobieta zauważył i pokręcił głową z
niedowierzaniem. %7łeby zdobyć serce takiego zatwardziałego kawalera,
który nawet przyjaciół trzyma na dystans! I nagle: zakochany po uszy!
Nie przesadzaj. Rico machnął ręką. Ale masz rację, jest
wyjątkowa. I tak, zakochałem się w niej do szaleństwa przyznał po raz
pierwszy, także przed sobą samym. I poczuł, jak pękają niewidzialne kajdany
krępujące jego duszę. Był wolny, a przeszłość nie miała już nad nim władzy.
Uwierzył, że będzie w stanie zbudować normalną, pełną miłości rodzinę.
Musiał jeszcze tylko kupić pierścionek zaręczynowy i naprawić to, co popsuł.
Nie kontaktował się z nią od czterech dni, jeśli nie liczyć okazyjnego
esemesa z zapytaniem o samopoczucie i zdrowie. Zmęczona czekaniem, aż
do niej zadzwoni i porozmawia, poddała się. Musiała stawić czoło
rzeczywistości Rico nie potrafił jej pokochać. Małżeństwo z rozsądku nie
mogło doprowadzić do niczego dobrego. Zdecydowała się zadzwonić i
powiedzieć mu, żeby nie wracał. Nie spodziewała się, że nie odbierze te-
lefonu. W osłupieniu wysłuchała nagrania na poczcie głosowej, ale
przerażona, że zmieni zdanie, jeśli natychmiast nie powiadomi go o swojej
decyzji, postanowiła zostawić wiadomość.
Przykro mi, Rico, ale nie mogę za ciebie wyjść, jeśli nie potrafisz mnie
pokochać. Rozłączyła się, zwinęła w kłębek na kanapie i kołysała się
powoli, czekając, aż ból ściskający jej serce zelżeje. Nie płakała, czasami
131
R
L
T
rozpacz była tak wielka, że nawet łzy nie potrafiły jej wyrazić.
Gdy tylko wysiadł z samolotu na londyńskim lotnisku, Rico włączył
telefon i zobaczył, że ma wiadomość głosową. Pędząc do postoju taksówek,
przycisnął telefon do ucha i włączył odtwarzanie. Przykro mi usłyszał i
zwolnił. Nie mogę za ciebie wyjść słowa Elli rozbrzmiewały w jego
głowie. Rico stanął na środku chodnika sparaliżowany przerażeniem. Spóznił
się! Zniechęciła się? Zmieniła zdanie? Znienawidziła go? Zaczął znowu biec.
Cokolwiek to było, musiał spróbować zawalczyć o swoją przyszłość, bo nie
wyobrażał sobie życia bez Elli. Wpadł do mieszkania i rzucił torbę na
podłogę. Ella stała przy blacie kuchennym nad tortem gotowym do
dekorowania.
Rico, nie spodziewałam się ciebie.
Przepraszam, że nie zadzwoniłem. Postanowiłem wrócić wcześniej.
Dostałeś moją wiadomość.
Tak.
I mimo to przyjechałeś?
Tak powtórzył.
Elokwentny jak zawsze. Ella westchnęła ciężko i odsunęła z irytacją
tort.
Rico zebrał się w sobie i przemówił.
Mimo wszystko chciałbym spróbować jeszcze raz.
Uklęknął i chrząknął zakłopotany. Ella, czy wyjdziesz za mnie za
mąż? Nie dlatego, że jesteś w ciąży, ale dlatego, że nie wyobrażam sobie
życia bez ciebie. Kocham cię i postaram się, byś nigdy w to nie zwątpiła.
Patrzył na nią z nadzieją i strachem, a ona nie odpowiadała, nie
wykonała nawet najmniejszego ruchu. Ella, błagam, pomóż mi, co mam
jeszcze powiedzieć. Przecież wiesz, że to mój pierwszy raz... Giuseppe
132
R
L
T
ostrzegał mnie, że się zniechęcisz... W oczach Rica pojawiły się łzy.
Ella podeszła do niego. Rico wstał i zamrugał gwałtownie powiekami.
Powiedziałeś o mnie przyjacielowi? zapytała słabym głosem.
I o dziecku też. To zle? [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl chiara76.opx.pl
podczas kolacji. Mimo że wypił już sporo wina, nie potrafił spojrzeć
Giuseppe w oczy. Nigdy nie rozmawiali o uczuciach.
Nie potrafiłem sobie wyobrazić życia bez niej.
Rico pokiwał głową ze zrozumieniem. Też nie mógł znieść myśli, że w
jego życiu mogłoby zabraknąć Elli. Po zaledwie trzech dniach bez niej
zaczynał wariować i odliczał godziny do powrotu do Londynu.
Dlaczego pytasz? Chodzi o tę Angielkę, dla której pożyczałeś
samolot?
Rico w końcu spojrzał przyjacielowi prosto w oczy.
Tak przyznał.
Najwyższy czas! roześmiał się Giuseppe. Chociaż widzę, że jesteś
przerażony.
Znali się od lat i wiedzieli o sobie bardzo dużo, więc Rico uznał, że nie
ma sensu zaprzeczać.
Mam wrażenie, że straciłem kontrolę nad własnym życiem.
Brzmi znajomo. Na szczęście to mija i pozostaje tylko radość.
A jeśli coś schrzanię?
Kupisz kwiaty, przeprosisz i zapewniasz o swojej miłości.
Już kupuję uśmiechnął się gorzko.
A co z zapewnieniami? Jak cię znam, wyznanie miłosne nie
przechodzi ci przez gardło.
Rico skrzywił się w odpowiedzi.
Wiedziałem! Mam nadzieję, że się przełamiesz i nie pozwolisz jej się
zniechęcić?
Nie mogę. Rico wpatrywał się w stół ponurym wzrokiem.
130
R
L
T
Dlaczego?
Będziemy mieli dziecko wykrztusił i ku swemu zaskoczeniu poczuł,
że rozpiera go duma. Nagle świat nabrał kolorów, a życie sensu. Będę
ojcem.
Giuseppe otworzył usta, ale nie wydobył się z nich żaden dzwięk.
Siedział tak przez jakiś czas, potem wypił resztę wina z kieliszka.
To musi być wyjątkowa kobieta zauważył i pokręcił głową z
niedowierzaniem. %7łeby zdobyć serce takiego zatwardziałego kawalera,
który nawet przyjaciół trzyma na dystans! I nagle: zakochany po uszy!
Nie przesadzaj. Rico machnął ręką. Ale masz rację, jest
wyjątkowa. I tak, zakochałem się w niej do szaleństwa przyznał po raz
pierwszy, także przed sobą samym. I poczuł, jak pękają niewidzialne kajdany
krępujące jego duszę. Był wolny, a przeszłość nie miała już nad nim władzy.
Uwierzył, że będzie w stanie zbudować normalną, pełną miłości rodzinę.
Musiał jeszcze tylko kupić pierścionek zaręczynowy i naprawić to, co popsuł.
Nie kontaktował się z nią od czterech dni, jeśli nie liczyć okazyjnego
esemesa z zapytaniem o samopoczucie i zdrowie. Zmęczona czekaniem, aż
do niej zadzwoni i porozmawia, poddała się. Musiała stawić czoło
rzeczywistości Rico nie potrafił jej pokochać. Małżeństwo z rozsądku nie
mogło doprowadzić do niczego dobrego. Zdecydowała się zadzwonić i
powiedzieć mu, żeby nie wracał. Nie spodziewała się, że nie odbierze te-
lefonu. W osłupieniu wysłuchała nagrania na poczcie głosowej, ale
przerażona, że zmieni zdanie, jeśli natychmiast nie powiadomi go o swojej
decyzji, postanowiła zostawić wiadomość.
Przykro mi, Rico, ale nie mogę za ciebie wyjść, jeśli nie potrafisz mnie
pokochać. Rozłączyła się, zwinęła w kłębek na kanapie i kołysała się
powoli, czekając, aż ból ściskający jej serce zelżeje. Nie płakała, czasami
131
R
L
T
rozpacz była tak wielka, że nawet łzy nie potrafiły jej wyrazić.
Gdy tylko wysiadł z samolotu na londyńskim lotnisku, Rico włączył
telefon i zobaczył, że ma wiadomość głosową. Pędząc do postoju taksówek,
przycisnął telefon do ucha i włączył odtwarzanie. Przykro mi usłyszał i
zwolnił. Nie mogę za ciebie wyjść słowa Elli rozbrzmiewały w jego
głowie. Rico stanął na środku chodnika sparaliżowany przerażeniem. Spóznił
się! Zniechęciła się? Zmieniła zdanie? Znienawidziła go? Zaczął znowu biec.
Cokolwiek to było, musiał spróbować zawalczyć o swoją przyszłość, bo nie
wyobrażał sobie życia bez Elli. Wpadł do mieszkania i rzucił torbę na
podłogę. Ella stała przy blacie kuchennym nad tortem gotowym do
dekorowania.
Rico, nie spodziewałam się ciebie.
Przepraszam, że nie zadzwoniłem. Postanowiłem wrócić wcześniej.
Dostałeś moją wiadomość.
Tak.
I mimo to przyjechałeś?
Tak powtórzył.
Elokwentny jak zawsze. Ella westchnęła ciężko i odsunęła z irytacją
tort.
Rico zebrał się w sobie i przemówił.
Mimo wszystko chciałbym spróbować jeszcze raz.
Uklęknął i chrząknął zakłopotany. Ella, czy wyjdziesz za mnie za
mąż? Nie dlatego, że jesteś w ciąży, ale dlatego, że nie wyobrażam sobie
życia bez ciebie. Kocham cię i postaram się, byś nigdy w to nie zwątpiła.
Patrzył na nią z nadzieją i strachem, a ona nie odpowiadała, nie
wykonała nawet najmniejszego ruchu. Ella, błagam, pomóż mi, co mam
jeszcze powiedzieć. Przecież wiesz, że to mój pierwszy raz... Giuseppe
132
R
L
T
ostrzegał mnie, że się zniechęcisz... W oczach Rica pojawiły się łzy.
Ella podeszła do niego. Rico wstał i zamrugał gwałtownie powiekami.
Powiedziałeś o mnie przyjacielowi? zapytała słabym głosem.
I o dziecku też. To zle? [ Pobierz całość w formacie PDF ]