[ Pobierz całość w formacie PDF ]
miłości. Ach, jak wdzięczna to uczta! Jakaż radość widzieć Boga, być sądzonym przez Tego,
którego kochałyśmy ponad wszystko (LT 56).
Nie przestając nigdy oglądać boskiego Oblicza, zanurzać się w bezbrzeżnym Oceanie
Miłości... (LT 254)
I ogień miłości, co pochłania mą duszę,
Nigdy nie zgaśnie.
(P 26)
Niebiańskie radości, w których to, co stworzone i co jest nicością, ustępuje niestworzonemu,
które jest rzeczywistością... (LT 116)
Bóg mój będzie mą wielką nagrodą. (P 17)
Będę cię kochać bez miary i bez praw
I moje szczęście objawiać mi się będzie
Wciąż nowe, jak za pierwszym razem...
(P 33)
Ach, jakże szczęśliwe będziemy, kiedy pewnego dnia wpatrzymy się w chwale w tajemniczy
napój, którym to ugasiłyśmy pragnienie Jezusa, kiedy ujrzymy, jak wypowiada On jedyne i
wieczne słowo Miłości! ...owo Dziękuję , któremu nie będzie końca (LT 98).
Opracowanie - synteza jej drogi
Zw. Teresa (1873-1897), karmelitanka z Lisieux, opisała w "Dziejach
duszy" swoją "małą drogę" heroicznego życia Ewangelią na co dzień.
Pozwoliła się Bogu kochać, w Nim odnalazła pełne wyzwolenie
i odczytała swoje powołanie do życia miłością. Przez "swe życie
ukryte, lecz jakże bogate, wołała ze szczególną siłą: .
Dzięki niej Kościół odnalazł całą swoją prostotę i świeżość
w wołaniu, które sięga swym początkiem do serca samego Chrystusa" (Jan
Paweł II). Wzorem św. Teresy mamy stawać się jak dzieci, być wierni
Panu w małych sprawach i wszystko Mu ofiarowywać. Mamy cierpliwie
przyjmować przeciwności, zawsze dawać bliznim szansę, wypraszać dla
świata Boże miłosierdzie. My też - niezależnie od stanu czy powołania
- mamy żyć miłością...
Anna Foltańska, "Oremus", pazdziernik 1996, s. 4 [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl chiara76.opx.pl
miłości. Ach, jak wdzięczna to uczta! Jakaż radość widzieć Boga, być sądzonym przez Tego,
którego kochałyśmy ponad wszystko (LT 56).
Nie przestając nigdy oglądać boskiego Oblicza, zanurzać się w bezbrzeżnym Oceanie
Miłości... (LT 254)
I ogień miłości, co pochłania mą duszę,
Nigdy nie zgaśnie.
(P 26)
Niebiańskie radości, w których to, co stworzone i co jest nicością, ustępuje niestworzonemu,
które jest rzeczywistością... (LT 116)
Bóg mój będzie mą wielką nagrodą. (P 17)
Będę cię kochać bez miary i bez praw
I moje szczęście objawiać mi się będzie
Wciąż nowe, jak za pierwszym razem...
(P 33)
Ach, jakże szczęśliwe będziemy, kiedy pewnego dnia wpatrzymy się w chwale w tajemniczy
napój, którym to ugasiłyśmy pragnienie Jezusa, kiedy ujrzymy, jak wypowiada On jedyne i
wieczne słowo Miłości! ...owo Dziękuję , któremu nie będzie końca (LT 98).
Opracowanie - synteza jej drogi
Zw. Teresa (1873-1897), karmelitanka z Lisieux, opisała w "Dziejach
duszy" swoją "małą drogę" heroicznego życia Ewangelią na co dzień.
Pozwoliła się Bogu kochać, w Nim odnalazła pełne wyzwolenie
i odczytała swoje powołanie do życia miłością. Przez "swe życie
ukryte, lecz jakże bogate, wołała ze szczególną siłą: .
Dzięki niej Kościół odnalazł całą swoją prostotę i świeżość
w wołaniu, które sięga swym początkiem do serca samego Chrystusa" (Jan
Paweł II). Wzorem św. Teresy mamy stawać się jak dzieci, być wierni
Panu w małych sprawach i wszystko Mu ofiarowywać. Mamy cierpliwie
przyjmować przeciwności, zawsze dawać bliznim szansę, wypraszać dla
świata Boże miłosierdzie. My też - niezależnie od stanu czy powołania
- mamy żyć miłością...
Anna Foltańska, "Oremus", pazdziernik 1996, s. 4 [ Pobierz całość w formacie PDF ]