[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Lukę zamierzał uprzednio lecieć w poniedziałek do Au
ślić, przypuszczała więc, że Lukę porównuje w myśli swoje
stralii, ale odłożył podróż na dwa tygodnie  jeszcze jed
własne surowe dzieciństwo zczułością, jaką ona otacza chłopca.
na oznaka, jak bardzo jest przywiązany do babci, stwierdzi
Jeżeli tak, to rozumiała jego cierpienie. Sama tego kiedyś do
ła Sara. Cłiociaż nie okazywał tego po sobie, wiedziała, że sie
świadczyła.
niepokoi o wyniki operacji tak samo jak ona. Uczyła siQ po
trochu odczytywać jego reakcje i rozumiała, że zaciśnięte Nic nie może być bardziej krzywdzące dla dziecka, jak
twardo usta mogą równie dobrze oznaczać cierpienie, jak czuć, że nie jest należycie kochane, gdyż dziecko reaguje wy
łącznie instynktem i nie potrafi analizować, dlaczego zostało
gniew.
pozbawione miłości rodzicielskiej. Dziecko odczuwa ten brak
Był człowiekiem bardziej skłonnym do ukrywania swoich
miłości jako ułomność w sobie, a nie w rodzicach,i zawsze do
uczuć niż do ich okazywania, może w wyniku doświadczeń
rasta z ciężarem przekonania, że nie sprostało ich oczekiwa
dzieciństwa. Znała tylko ogólne zarysy jego historii, ale wie
niom.
działa , że został sierotą, bardzo młodo i że się wychowywał w
Zwiadomości tego nigdy się całkowicie nie zapomina, jak
serii przytułków. Tym bardziej na pewno cierpi nad utratą ko
Sara wiedziała z własnego doświadczenia, i od pierwszej
biety, którą kochał. Zaznał tyle bólu i strat w życiu, iż trudno
chwili, gdy tylko ujrzała reakcję ojca na chorobę Toma, po
sic nawet dziwić, że traktuje ludzi z podejrzliwością. Skojarzył
wzięła postanowienie, że nie dopuści, by chłopiec dorastał z
sobie pewniejcj pozornie samolubne lekceważenie kontaktów
takim brzemieniem.
z dziadkami z własną tęsknotą do rodziny i tu ugruntowało
jego niechęć do niej. Tom był zawsze dzieckiem łaknącym czułości i Sara nigdy
mu jej nic skąpiła. Nie wierzyła w obiegową mądrość, że ca
Zdawała sobie sprawę, że szuka usprawiedliwienia jego
łusy i pieszczoty szkodzą męskości chłopca.
wrogości wobec siebie, bo tak bardzo zależy jej na znalezieniu
racjonalnego wytłumaczenia tej wrogości; na dowiedzeniu so Pragnęła rozpaczliwie mieć z Luke'em dziecko, ałe wie
bie, że nie wynika ona zwyczajnie i po prostu z antypatii do działa, że to niemożliwe. Ostrzegł ją, że nigdy do tego nie do
niej. puści, a ona nie miała najmniejszego zamiaru narażać swoje
dziecko na cierpienia bycia niechcianym.
128
"
CZAOWIEK SKAMIENIW.Y 131
130 Ca^WIEK SKAMIENIAAY
Ożenił się z nią ze względu na batx:ię i z tego samego po
W Zrodę wieczorem weszła na górę zobaczyć, co robi Tom,
wodu z nią pozostanie. No tak, kochał się z nią parę razy. Zmu
i powiedzieć mu dobranoc.
siła się do spojrzenia prawdzie w oczy. Podniecenie seksualne
W jego pokoju był już Lukę. Rozmawiali. Lukę odnosił się
nic musi się u mężczyzny łączyć z miłością. Za pierwszym ra
z wielką delikatnością do chłopca .objawiając tę stronę swojej
zem chciał jej dać nauczkę,a za drugim... Przełknęła z trudem.
natury, której ona nigdy na sobie nie poza. Równic czuły był
Za drugim go poprosiła, żeby ją wziął,a on tylko spełnił jej ży
wobec babci, co świadczy o nim bardzo dobrze. Taki silny,
czenie. Chociaż nigdy o tym nic wspominał, podejrzewała, że
niezależny mężczyzna, a potrafi okazywać tyle wewnętrznej
żałuje tej chwili słabości. W jego pamięci, zespolenie fizyczne
wrażliwości.
z nią, mimo że lak przelotne, bruka i bezcześci miłość jaka go
Zaczęlaotwicraćdrzwi,alc uchyliła je do połowy,lx) zoba
łączyła z pierwszą żoną.
czyła, że Lukę siedzi na łóżku Toma, z chłopcem wtulonym w
Stalą wciąż na korytarzu, kiedy wyszedł z pokoju Toma.
jego ramię.
Zatrzymał się, zaskoczony wyraznie jej widokiem. Zmar
Poczuła piekące łzy. Nigdy jeszcze nic widziała, żeby Lukę
szczył się z zastanowieniem, zauważyła melancholijnie. Cią
przejawiał fizyczną czułość wot)CC Toma, i poruszyło ją to do
gle się teraz zastanawia patrząc na nią. Chciałby pewnie, żeby
głębi. Tom byl wpatrzony w niego z laką ufnością i miłością!
się znalazła o tysiąc mil stąd, żeby zniknęła z jego życia na za
Nie zdając sobie z tego sprawy, obdarzał Luke'a zaufaniem,
wsze.
którego nigdy nie przejawiał wobec własnego ojca.
 Stało się coś?
 AGO jeśli będziecie mieli z Sarą dzieci?  uslyszała,jak
 Nic!
Tom pyta z niepokojem.  Będziesz mnie wtedy także zabie
Jej zaprzeczenie było ostre i natychmiastowe, lecz ku jej
rał na ryby?
zdziwieniu Lukę nie odszedł. Zamiast tego ujął ją delikatnie
 Nie będziemy mieli z Sarą dzieci,Tomic. Ale gdybyśmy
pod ramię i poprowadził w miejsce,gdzie ich nic mógł słyszeć
nawet mieli, przyrzekam, że cię będę zabierał.
Tom.
Sara wycofała się cicho na korytarz. %7ładen z nich jej nic wi
 Wiem, jaki to dla ciebie stres,Saro. Nie mogę pojąć,dla
dział, a ona żałowała teraz, że to mimo woli usłyszała.
czego z rozmysłem ignorowałaś przez tyle czasu wszystkie
Lukę jest lak, jak zapowiedział, naprawdę zdecydowany
starania dziadków o nawiązanie z tobą kontaktu, ale muszę
nie dopuścić, żeby miała z nim dziecko. Zdawało jej się,że po
przyznać, że nie wątpię również w prawdziwość twojej otx;-
woli, niemalże niedostrzegalnie przepaść między nimi się
cnej miłości do babci. Niemożliwe, żeby to było udawanie.
zmniejsza, lecz teraz zrozumiała, że się ludzi, przypisując nie
Saro, nic ma nic wstydliwego w obawie o kochaną osobę. Ale
którym jego zachowaniom, spojrzeniom, jakimi ją czasem
ty, ilekroć wspomnę Alice, sztywniejesz cala i parskasz na
obrzuca, znaczenie, którego nie posiadają.
mnie jak rozgniewana kotka. Czego ty się tak twisz?
A już myślała, że Lukc zaczyna pomału pojmować ,jak my
Zdradziły ją oczy, pociemniałe i zranione, nim zdążyła
lnie ją osądzał. Pozwalała sobie nawet żywić nadzieję,że cho
uciec przed jego wzrokiem.
ciaż nigdy jej nie pokocha, może przynajmniej nabrać do niej
 Ty się tx)isz mnie?
szacunku. Teraz widzi, że wszystko to sobie wyimaginowała.
132 CZLOV/mK SKAMIENIAAY C3LOWIEK SKAMIENIAAY 133
 Dziwi cie to?  spytała szczerze, jalcimś cudem wydo
Zatrzymał się koło łóżka patrząc na nią z góry. Zdała sobie
bywając głos.  Zbyt wyraznie olcazujesz mi swoją pogardę.
sprawę, że się na niego gapi, i obłała sie rumieńcem.
Co w tym niczwyldcgcżc nie chcęci dawać nowych olcazji do
 Nie,nic. Głos jej lekkozadrżał. Lukę uchylił pledów,
potępienia mnie?
wiec zaprotestowała spontanicznie:  Bez piżamy?
 Za to, że łcochasz babcie?  Jego niedowierzanie nie
 Nie lubię spać w piżamie  odparł chłodno.  I nie wi
mogło być udawane.  Saro...
dzę potrzeby. Obejrzałaś mnie już całego dokładnie. A po [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chiara76.opx.pl
  • Copyright (c) 2009 Odebrali mi wszystkie siły, kiedy nauczyli mnie, że jestem nikim. | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.