[ Pobierz całość w formacie PDF ]

w jej stronę, Henry zaczął szczekać jak szalony. Nagle
pojawił się Alex. Przeskoczył ogrodzenie między posesją
Annie a sąsiednim domem, złapał wózek jej ojca i ze-
pchnął go ze ścieżki. Annie w dalszym ciągu próbowała
zrozumieć, co się dzieje i czy to istotnie Dennis stoi
w drzwiach, kiedy padły strzały. Henry przewrócił się na
ziemię, ciągnąc ją za sobą. Annie nerwowo zastanawiała
się, jakim cudem Dennis ich odnalazł.
Alex podbiegł do niej i przyklęknął, uwalniając ją od
psa. Nie wiedział, które z nich krwawi, Annie czy Henry.
Wyczuwał tętno u Annie, pies także żył.
Potem pojawił się Rod.
 On nie żyje. On, to znaczy Dennis. Zastrzelił się.
Karetka jest w drodze. Miałem ze sobą komórkę. Annie?
 Głos mu drżał.
 Nic jej nie będzie  zapewnił go Alex.  Chyba
Henry dostał pierwszą kulę. Annie ma tylko ranę na
ramieniu. Może kula otarła się o płuca, ale to nie ta-
kie grozne, trzeba ją tylko natychmiast przewiezć do
szpitala.
Zdjął koszulę, podarł ją i owinął krwawiącą ranę.
Annie straciła przytomność, ale serce podpowiadało mu,
że z tego wyjdzie. Musi.
Rod mówił coś tymczasem na temat psa.
 Musimy go zawiezć do weterynarza. Wez samo-
LEKARZ SERC 141
chód Annie, za telefonem są zapasowe kluczyki. Jest tam
też numer weterynarza.
 Nie mogę jej zostawić.  Alex wiedział, że tutaj
nie jest w stanie nic więcej zrobić, ale nie miał siły się
ruszyć.
Rod ścisnął go za ramię i potrząsnął.
 Posłuchaj!  krzyknął.  Masz zawiezć psa do
weterynarza i przypilnować, żeby go uratowali. Jeśli
trzeba, masz mu przeszczepić serce, ale mówię ci, jeżeli
masz choć odrobinę uczuć dla Annie, uratuj psa.
Urwał, po czym mruknął:
 Długi czas mi tego nie mówiła, ale on zabił jej
poprzedniego psa. Jedynego przyjaciela, jakiego miała
w tej cholernej Ameryce.
Alex wreszcie wszystko pojął. Ostrożnie odwrócił
Henry ego, znalazł ranę i pozostałymi kawałkami podar-
tej koszuli opatrzył psa i zatamował krwotok. Dotknął
policzka Annie, a następnie pobiegł do domu, znalazł co
trzeba, a gdy wrócił, ratownik z karetki pochylał się nad
Annie.
 Niech mi pan pomoże z psem  poprosił Alex dru-
giego z ratowników.  On musi żyć.
 No jasne  powiedział jakiś głos.
Alex podniósł wzrok i zobaczył policjanta.
 Przeklęty drań, żeby strzelać do bezbronnego psa!
We trzech podnieśli Henry ego i ułożyli na tylnym
siedzeniu samochodu Annie. Policjant zapytał o adres
weterynarza, po czym rzekł:
 Proszę za mną.
Wsiadł na motocykl, włożył kask i ruszył na sygnale,
eskortując Aleksa do kliniki weterynaryjnej.
142 MEREDITH WEBBER
 Psy często wykorzystywano do eksperymentów
w kardiochirurgii  oznajmił Alex trzy godziny pózniej,
padając na krzesło obok Roda, który czuwał przy łóżku
córki.
Rod odwrócił się do niego i skinął głową. Zrozumiał,
że Alex został przy operacji Henry ego.
 Dobrze się czuje?
 Chyba tak. Stracił sporo krwi, trochę potrwa, zanim
będzie mógł się swobodnie ruszać, i pewnie będzie
cierpiał na artretyzm.
 Co za drań!  mruknął Rod.
Annie leżała tak spokojnie, że Alex zastanawiał się,
czy nie straciła znowu przytomności, ale anestezjolog
zapewnił go, że obudziła się z narkozy i teraz po prostu śpi
głębokim snem.
 Nigdy mi nic nie mówiła  ciągnął Rod.  Nawet
o psie. Do tamtej nocy, kiedy go zostawiła. Z hotelu
poszła prosto na policję, poprosiła dyżurnego, żeby do
mnie zadzwonił. Powiedziała: on mnie bije, tato. Myś-
lałem, że serce mi pęknie. Sam bym go zabił. Wiele razy
spotykałem takie sytuacje, ale żeby moja własna córka...
Zawiesił głos. Alex świetnie rozumiał jego ból, gdyż
serce ścisnęło mu się ze wzburzenia.
 Na szczęście znalazła właściwą osobę, z którą
mogła porozmawiać. To był Jed McCabe, policjant. Jed
i jego żona uwierzyli jej. Ta kobieta zrobiła Annie
zdjęcia, żeby Annie miała dowód. Aajdak nigdy nie
uderzył jej w twarz, nie uderzył jej też w tym hotelu, ale
pozostały stare siniaki i ślad na klatce piersiowej po
złamaniu żeber. %7łona Jeda skontaktowała się z jakąś
organizacją, która zaopiekowała się Annie. Tak ją na-
LEKARZ SERC 143
zwali i od tamtej pory ja też tak ją nazywam. Ci ludzie
pomogli jej rozpocząć nowe życie.
Głos znowu na moment mu się załamał.
 Wysłałem pieniądze na adres Jeda, a po miesiącu
Annie Talbot poleciała do Sydney. I wiesz co? Dennis ani
razu osobiście się ze mną nie kontaktował. Dwa dni po
zniknięciu Annie zadzwonił do mnie prywatny detektyw.
Od tamtej pory od czasu do czasu mnie nachodzili. Dennis
nie rezygnował. Przez pięć lat opłacani przez niego ludzie
nękali naszą rodzinę w zachodniej Australii, ale my ze-
rwaliśmy kontakty. Annie ciężko to przeżyła, straciła ku-
zynów, a zwłaszcza babcię, która ją wychowała.
Alex pokręcił głową z niedowierzaniem.
 Nie wiem tylko, jak ten drań znalazł nas po pięciu
latach.
Alex poczuł ssanie w żołądku. Dwa tygodnie wcześ-
niej poprosił swoją poprzednią kierowniczkę, by zdobyła
jakieś informacje o Dennisie Drake u. Nie znalazła wiele
poza tym, że pracował w szpitalu w San Diego, mimo to [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chiara76.opx.pl
  • Copyright (c) 2009 Odebrali mi wszystkie siły, kiedy nauczyli mnie, że jestem nikim. | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.