[ Pobierz całość w formacie PDF ]

opowiada, że przodkowie jego ludu wędrowali z Ameryki Południowej kierując się ku Ameryce
Zrodkowej. Może Indianie ci utrwalali najważniejsze daty swojej wędrówki? A może ów
złowróżbny początek kalendarza Majów -11 sierpnia 3114 r. prz. Chr. - oznacza dzień, w którym z
nieba zstąpili Kaczynowie? A może
21 grudnia 2619 r. prz. Chr. oznacza dzień, w którym przodkowie
Majów wylądowali na wybrzeżach Ameryki Południowej, kiedy ich ojczysty kontynent,
Kasskara, pogrążył się w morzu? A może dzień 20
kwietnia 2584 r. prz. Chr. oznacza datę wyruszenia Indian w wielką wędrówkę z południa na północ?
Tego nie wiemy. Ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można wykluczyć, że w przypadku danych
z inskrypcji chodzi o daty fkcyjne, bez związku z rzeczywistymi zdarzeniami: daty te są za dokładne,
poza tym jest ich za dużo. Jeżeli istniałaby tylko jedna taka data, którą twórcy kalendarza umieściliby
w miejscu fikcyjnego początku chronologii, wówczas - wprawdzie z niechęcią - byłbym skłonny
uznać, że to możliwe. Ale zagadkowy zbiór dat obejmujący tysiąclecia nie daje podstaw do przyjęcia
hipotezy o fkcyjności datowań, co fachowcy przypisują kapłanom Majów.
W Palenque odkryto i odczytano cykle astronomiczne. Znamienne sÄ… okresy liczÄ…ce 7260 i 144000
dni [11], odnaleziono jednak cykle liczÄ…ce 18700, a nawet 370000 lat [12]. Po odczytaniu pewnej
inskrypcji z wyliczeń wynikło, żejeden z cykli liczył 455393401 dni - proszę sobie tylko
wyobrazić, że są to - jeżeli nie uwzględni się lat przestępnych -1247653 lata.
Cykle tak długie nie mają na pewno nic wspólnego z historią ludzkości. Terminy upływające po
tysiącach czy milionach lat są zastrzeżone dla bogów.
Sensacyjne odkrycie pod świątynią
Spośród wielu artystycznie zdobionych budowli najbardziej tajemnicza jest świątynia Inskrypcji,
Templo las Inscriptiones. Znajduje się w południowo-zachodnim rogu Pałacu, przed wzgórzem,
które archeolodzy uznali za naturalną formację tektoniczną. Mam co do tego pewne wątpliwości.
Wzgórze to bowiem jest podzielone na cztery wyrazne tarasy, a na jego szczycie odkryto świątynię i
trzy niewielkie skupiska ruin leżące na osi, której przedÅ‚uż¦nie jest równolegÅ‚e do najniższego stopnia
świątyni i kieruje się dokładnie ku zachodniej krawędzi wydłużonego budynku. Pagórek, porośnięty
gęstym lasem, zasłania widok od południa. Piramidy Majów stały zaś zawsze w miejscach, z których
roztaczał się widok na wszystkie strony świata. Mogg sobie jednak wyobrazić, że w tym naturalnym z
pozoru pagórku kryją się niespodzianki archeologiczne.
Zwiątynia Inskrypcji wznosi się na szczycie szesnastometrowej piramidy składającej się z 9
cokołów. Na górę prowadzą szerokie, strome schody o 60 stopniach - do świątyni jest pięć wejść -
każde ma z boku po dwa słupy z niepowtarzalnym stiukowym zdobieniem. W środku znajdują się
wspaniałe płyty reliefowe zawierające 617 hieroglifów, stąd nazwa - świątynia Inskrypcji. Tu miała
miejsce największa sensacja archeologiczna Mezoameryki.
Tajemnicza grota pod piramidÄ…!
Na kierownika prac wykopaliskowych w Palenque Narodowy Instytut Antropologii i Historii
Meksyku wyznaczył dr. Alberta Ruz Lhuilliera, meksykańskiego archeologa urodzonego w Paryżu. Ze
względu na porę deszczową prace ograniczały się do czterech miesięcy w roku.
Dr Ruz zainteresował się przede wszystkim świątynią Inskrypcji - po pierwsze dlatego, że
znajdowała się tak wysoko na spłaszczonym szczyeie piramidy, po drugie - że nie była dość
dokładnie zbadana przez jego poprzedników.
Ruz pracował od rana do wieczora. Pewnego dnia obserwując przebieg prac w świątyni zauważył
w podłodze podłużny ślad - polecił go oczyścić. Zlad okazał się fragmentem zarysu prostokątnej
płyty. Po jej przeciwległych stronach znajdowało się dwanaście otworów, jak gdyby krawędz płyty
była perforowana. Dr Ruz zbadał ściany pomiesz czenia i zwrócił uwagę na fakt, że zagłębiają się
one w grunt bardziej, niż należałoby się tego spodziewać - schodzą znacznie poniżej poziomu płyty.
Wystarał się więc o dzwignię. Z początku jego ludzie podnosili ciężką płytę podłogową z trudem,
centymetr po centymetrze, dysząc z wysiłku.
Potem jednak przestały im przeszkadzać nawet moskity i duchota. Podnieceni i zaciekawieni
próbowali przebić wzrokiem ciemność w pomieszczeniu, które otworzyło się pod ich stopami.
Stopniowo zaczynali widzieć kamienie i gruz, potem zarys schodów. Po uprzątnięciu wierzchniej
warstwy gruzu ukazało się wejście do piramidy - schod miały polerowane stopnie. Dotknęli ścian,
które również były jak wypolerowane. Lecz zwały ziemi i kamienie zagradzały przejście
- zasypano je kiedyś z rozmysłem.
Praca była męczarnią. Im niżej schodzili, tym bardziej zbity był gruz, tym cięższe kamienne bloki.
Mieli lampę naftową, brakowało jednak tlenu, powietrze robiło się coraz gorsze. W ciasnocie
podważano kamień za kamieniem i wydobywano na zewnątrz. Na górę wyciągano mozolnie jedno
wiadro gruzu po drugim.
Do końca pierwszego sezonu prac wykopaliskowych odsłonięto 23 stopnie. Dr Ruz był
przekonany, że za rok odkryje tajemnicę piramidy. Przypuszczał, że schody prowadzą do jej wnętrza
albo że są częścią tajnego połączenia z sąsiednią świątynią.
W trakcie drugiego sezonu wykopaliskowego odsłonięto dalsze 21
stopni. Strome schody biegły w kierunku zachodnim, co potwierdzało hipotezę, że stanowią
połączenie z inną świątynią. Ogromną niespodzianką było odsłonięcie w 1950 roku stopnia
czterdziestego piÄ…tego - trafiono tu na odcinek podÅ‚ogi, a korytarz zakrÄ™caÅ‚ o 180°. Potem
znów zaczęły się schody, prowadzące teraz na wschód - ku środkowi piramidy.
Zwiatło elektryczne ułatwiło pracę. Powietrze jednak zrobiło się nie do zniesienia. Nie było czym
oddychać. Jedynym połączeniem ze światem zewnętrznym był nadal otwór w podłodze, który teraz
znajdował się 15 m nad miejscem prac.
Rok 1951. Kopano coraz głębiej. W jednej ze ścian otworzył się prostokątny otwór. Usunięto gruz
i ludzie mogli odetchnąć. Otwór był wylotem szybu wentylacyjnego biegnącego przez ośmiometrowy
mur do zachodniej ściany piramidy. Oddychając teraz świeżym powietrzem archeolodzy odkopali
dalsze ł3 stopni. Po 66. stopniu otworzył się przed nimi wąski, poziomy korytarz. Kolejny sezon [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chiara76.opx.pl
  • Copyright (c) 2009 Odebrali mi wszystkie siÅ‚y, kiedy nauczyli mnie, że jestem nikim. | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.